Informacje

  • Wszystkie kilometry: 9481.55 km
  • Km w terenie: 1675.50 km (17.67%)
  • Czas na rowerze: 24d 19h 04m
  • Prędkość średnia: 15.01 km/h
  • Suma w górę: 11479 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MrHead.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2013

Dystans całkowity:251.45 km (w terenie 68.00 km; 27.04%)
Czas w ruchu:15:14
Średnia prędkość:16.51 km/h
Maksymalna prędkość:37.60 km/h
Suma kalorii:4177 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:20.95 km i 1h 16m
Więcej statystyk
Wtorek, 3 września 2013

Odwiedzić stare kąty


Mały aktual mojego sprzętu. Jak widać doszedł długo wyczekiwany koszyk. Pierwszy raz takiego typu, czas pokaże czy się sprawdzi i wytrzyma chociaż tyle ile jego poprzednicy.


Jest na tyle niski, że spokojnie widać z daleka mrugającą pod siodełkiem lampkę.


Nowa stopka! Poprzednia się nie sprawdziła. Coś stało się ze sprężyną i nóżka odchyliła się tak, że nie było opcji by nie zawadzała o pedał. Ta okazała się tańsza a w dodatku ma lepszy system zamykania i można regulować jej długość. Po za tym jest o wiele stabilnie. Celowy brak zaślepki na korbie, założyłem nową śrubę i póki co nie chce mi się co chwila zdejmować zaślepki przy jej dokręcaniu. Ale może to już się niedługo zmieni. Planuję wymianę napędu a więc i przedniej zębatki i korb. Tak więc może problem luzów zniknie, a jak nie to założę podkładkę sprężynową. W każdym bądź razie zaopatrzyłem się w osobną nasadkę do tej śruby.


Pomnik Kazimierza Wielkiego w Kowalu. W sumie zastanawiam się, czemu wcześniej go nie sfotografowałem. Zawsze lepiej późno niż wcale.


Niby wrzesień ale pogoda na rower wręczy wymarzona.


I temperatura też bardziej letnia niż jesienna. No tak bo jeszcze mamy kalendarzowe lato!


Już po żniwach. Na polach pusto, czysto, posprzątane. Tutaj na wiosnę będzie stała woda przy lokalnych podtopieniach.


Niebo dało wiele radości z samego patrzenia na nie aż chciało się żyć!


Kujawy, tu się urodziłem i wychowałem. Choć to region często pomijany i niedoceniany, to jestem dumny że stąd pochodzę. Oddycham tym powietrzem, znam rytm tej ziemi, szum lasu. I tak naprawdę kiedy stąd wyjeżdżam to cholernie doceniam wszystkie walory tego rejonu.


Zawsze cieszę się, kiedy ktoś zalesia swoje pola i daje przykład innym że ziemi trzeba zielonych płuc.


Na bardzo niebezpiecznym zakręcie znajduje się ten pomnik i figurka.


Tu się moich przodków krew przelała za to by te niebo, lasy i pola były Nasze!


Figurka w bezpośrednim widoku


...ponoć widywano go nie raz jak się wierzbom płaczącym przyglądał...


Nie było mnie tutaj z 10 lat. To ujście Rakutówki z jeziora rakutowskiego. Szok i niedowierzanie, tutaj powinien być wysoki poziom i szybki nurt a jest...pustka. Musiały tu zajść jakieś złe procesy.


Z drugiej strony mostu troszkę lepiej ale to i tak nie to co powinno być.


Widok na jezioro Rakutowskie a raczej na rezerwat. 10 lat temu było widać stąd lustro wody....


Jezioro lubiechowskie też powoli zarasta coraz mocniej. Kiedyś była tutaj główna plaża, dziś jest tylko wąskie wejście do wody....


Za to woda czyściutka i ryby zdają się być zadowolone!


Młodzieżowa twórczość własna w tzw. drzeworycie.


Odsłona 2


Taki widok chyba nie wymaga komentarza.








Link do pełnej galerii zdjęć
  • DST 23.16km
  • Czas 01:15
  • VAVG 18.52km/h
  • VMAX 33.70km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt J.Notter (Emeryt)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 września 2013

Po urzędach

  • DST 4.93km
  • Czas 00:22
  • VAVG 13.45km/h
  • VMAX 32.90km/h
  • Kalorie 112kcal
  • Sprzęt J.Notter (Emeryt)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl