Czwartek, 31 października 2019
Modyfikacje - bez kilometrów
ako że poprzedni rower upgraedowałem nie zważając na estetykę i kolorystykę komponentów, tak nowy postanowiłem doposażać w sposób tak kompletny, by każdy element zgadzał się co do designe i kolorystyki.
Jednocześnie założenie jest takie, że ma być totalnie minimalnie i jednocześnie na maksa praktycznie. Poprzedni rower oblepiłem swego czasu dużą ilością taśmy odblaskowej. Dziś wiem, że wystarczy dobrze dobrana lampka z oblaskiem by być widocznym. Tak więc ostatni zakup w postaci lampki do bagażnika pokazuje, że jeden element wystarczy by być widocznym i świecić z daleka innym uczestnikom drogi. A lampa podsiodłowa? Jest bo w lato ok. ale jeśli kupię długą kurtkę rowerową to mogę ją zasłonić.
Wracając do tematu, ostatnie zakupy to sakwy z Decthlonu, bo:
pasują kolorystycznie, mają odpowiedni rozmiar, były dostępne i cenę miały nie zaporową. Co do jakości to się okaże, ale nie życzę im długiego życia gdyż, moje długie stopy ocierały się o nie w testach. No cóż tego nie uniknę, a kto wie, może przyszłość pokaże, że lepsze będą krótsze sakwy z główną na górze.
Kolejna rzecz to lusterka Topeak Bar'n'Mirror czyli wkomponowane w rogi. Koszt - 110zł. Potrzebowałem i rogów i lusterek więc sprawdzę ten patent. Montując to do roweru obniżyłem przy okazji pozycje manetek hamulców i przerzutek. Rezultat? Zbyt wysoka pozycja manetki do podnoszenia biegów, ale za to mniejszy skok kciuka, więc chyba przywyknę. Za to hamulec jest odpowiednio nisko.
Jeśli patrzeć na koszt tych rogów, to jeśli nawet lusterka nie zdadzą egzaminu to i tak ich funkcjonalność dale plusy. Ostatnia wycieczka pokazała, że po ok 50km ma się ochotę zmienić pozycję dłoni i teraz będę miał taką możliwość.
Wszystko wyjdzie w praniu. Kolorystycznie wszystko pasuje. Zamiast wieśniackiego koszyka i wieśniackich ulsterek z PRL jest coś zintegorwanego, nie inwazyjnego, prostego i łatwego w obsłudze i mam nadzieję, że sprawdzi się to wszystko w bojach.









Jednocześnie założenie jest takie, że ma być totalnie minimalnie i jednocześnie na maksa praktycznie. Poprzedni rower oblepiłem swego czasu dużą ilością taśmy odblaskowej. Dziś wiem, że wystarczy dobrze dobrana lampka z oblaskiem by być widocznym. Tak więc ostatni zakup w postaci lampki do bagażnika pokazuje, że jeden element wystarczy by być widocznym i świecić z daleka innym uczestnikom drogi. A lampa podsiodłowa? Jest bo w lato ok. ale jeśli kupię długą kurtkę rowerową to mogę ją zasłonić.
Wracając do tematu, ostatnie zakupy to sakwy z Decthlonu, bo:
pasują kolorystycznie, mają odpowiedni rozmiar, były dostępne i cenę miały nie zaporową. Co do jakości to się okaże, ale nie życzę im długiego życia gdyż, moje długie stopy ocierały się o nie w testach. No cóż tego nie uniknę, a kto wie, może przyszłość pokaże, że lepsze będą krótsze sakwy z główną na górze.
Kolejna rzecz to lusterka Topeak Bar'n'Mirror czyli wkomponowane w rogi. Koszt - 110zł. Potrzebowałem i rogów i lusterek więc sprawdzę ten patent. Montując to do roweru obniżyłem przy okazji pozycje manetek hamulców i przerzutek. Rezultat? Zbyt wysoka pozycja manetki do podnoszenia biegów, ale za to mniejszy skok kciuka, więc chyba przywyknę. Za to hamulec jest odpowiednio nisko.
Jeśli patrzeć na koszt tych rogów, to jeśli nawet lusterka nie zdadzą egzaminu to i tak ich funkcjonalność dale plusy. Ostatnia wycieczka pokazała, że po ok 50km ma się ochotę zmienić pozycję dłoni i teraz będę miał taką możliwość.
Wszystko wyjdzie w praniu. Kolorystycznie wszystko pasuje. Zamiast wieśniackiego koszyka i wieśniackich ulsterek z PRL jest coś zintegorwanego, nie inwazyjnego, prostego i łatwego w obsłudze i mam nadzieję, że sprawdzi się to wszystko w bojach.









- Sprzęt Unibike Crossfire Disc GTS 2019
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!