Wtorek, 16 kwietnia 2013
Po prostu IDEALNIE!
Powiem tylko tak smarowanie się powiodło i nic już nie skrzypiało. Rower szedł jak burza a do tego był cichy jak mysz. Wszystko działa tak jak powinno i oby ten stan się utrzymał. W dodatku dziś nie było lekko bo był i teren i duże prędkości.
Zostawiam w końcu temat stanu technicznego i z zadowoleniem przechodzę do ważniejszych spraw. A więc tak, po obiedzie próbowałem się dodzwonić do kolegi by wyrwać go wieczorkiem na wycieczkę. Nie odbierał i po kilku próbach nawiązania połączenia wysłałem SMS-a z treścią, że jadę na rower i może się dołączyć, czekam do 17 na odpowiedź a później wyruszam. Tak też zrobiłem, spakowałem do torby koszulkę termoaktywną z długim rękawem w razie chłodu na powrocie, do tego świeża butelka wody mineralnej i w drogę.
Temperatura idealna, wiatr lekki i ciepły, muzyka w uszach więc tnę powietrze zadowolony. Tym razem prosty odcinek dłuższy niż ostatnio aż do województwa mazowieckiego, skąd po paru kilometrach odbicie w lewo i szukanie szlaku łączącego trasę główną ze wsią skrzynki. Jechałem z mapą google przed sobą by być pewnym kierunku jazdy i czy czasem nie zbaczam z kursu. Trochę nie o tę drogę mi chodziło, ale jak się okazało jej część to dawny szlak, którym ponad 10 lat temu jechałem tam z moim kumplem prawie do samego Płocka.
Nie mam szczęścia do fotografowania zwierząt. Najpierw spotkałem bażanta i ledwo co mi się udało go uchwycić, potem pod lasem pasły się sarny, ale nawet nie zdążyłem wyjąć telefonu i przepadły. Za to wszelkie wiejskie psy to z pewnością by mi się z kadrze nie zmieściły jakbym chciał je sfotografować podczas gdy mnie gonią.
W lesie kolejne niespodzianki, wielki, stary, majestatyczny dąb będący oczywiście pomnikiem przyrody. Niedaleko kolejna niespodzianka czyli sypiący się dworek w Czarnem. Trzeba będzie tam niedługo wrócić i się bardziej pokręcić po okolicy.
Dalej już droga znana, tylko na jednym leśnym skrzyżowaniu się zakręciłem przez trwająca tam wycinkę, która dość znacznie zmieniła krajobraz.
Na powrocie włączyłem sobie opcje SCAN w liczniku a ten mi pokazuje, że jest szansa na to by uzyskać na finiszu prędkość średnią 20km/h! Nie mógłbym zmarnować takiej okazji, zębatka niżej i jazda. No i udało się i z tego jestem najbardziej zadowolony bo zawsze chciałem mieć taką średnią chociaż raz. A do tego trzeba wziąć pod uwagę, że dużo jechałem po lesie więc możliwe, że jadąc po samych asfaltach, wynik byłby lepszy!
Po powrocie byłem z siebie i z roweru więcej niż zadowolony. Jak to mówią jak się dba tak się ma! A na warsztacie w imadle tymczasem klei się but, który notorycznie co jakiś czas się rozkleja. Jednak bardzo lubię to obuwie bo jest idealne na rower i skoro można je jeszcze odratować, to czemu tego nie zrobić?









/
Zostawiam w końcu temat stanu technicznego i z zadowoleniem przechodzę do ważniejszych spraw. A więc tak, po obiedzie próbowałem się dodzwonić do kolegi by wyrwać go wieczorkiem na wycieczkę. Nie odbierał i po kilku próbach nawiązania połączenia wysłałem SMS-a z treścią, że jadę na rower i może się dołączyć, czekam do 17 na odpowiedź a później wyruszam. Tak też zrobiłem, spakowałem do torby koszulkę termoaktywną z długim rękawem w razie chłodu na powrocie, do tego świeża butelka wody mineralnej i w drogę.
Temperatura idealna, wiatr lekki i ciepły, muzyka w uszach więc tnę powietrze zadowolony. Tym razem prosty odcinek dłuższy niż ostatnio aż do województwa mazowieckiego, skąd po paru kilometrach odbicie w lewo i szukanie szlaku łączącego trasę główną ze wsią skrzynki. Jechałem z mapą google przed sobą by być pewnym kierunku jazdy i czy czasem nie zbaczam z kursu. Trochę nie o tę drogę mi chodziło, ale jak się okazało jej część to dawny szlak, którym ponad 10 lat temu jechałem tam z moim kumplem prawie do samego Płocka.
Nie mam szczęścia do fotografowania zwierząt. Najpierw spotkałem bażanta i ledwo co mi się udało go uchwycić, potem pod lasem pasły się sarny, ale nawet nie zdążyłem wyjąć telefonu i przepadły. Za to wszelkie wiejskie psy to z pewnością by mi się z kadrze nie zmieściły jakbym chciał je sfotografować podczas gdy mnie gonią.
W lesie kolejne niespodzianki, wielki, stary, majestatyczny dąb będący oczywiście pomnikiem przyrody. Niedaleko kolejna niespodzianka czyli sypiący się dworek w Czarnem. Trzeba będzie tam niedługo wrócić i się bardziej pokręcić po okolicy.
Dalej już droga znana, tylko na jednym leśnym skrzyżowaniu się zakręciłem przez trwająca tam wycinkę, która dość znacznie zmieniła krajobraz.
Na powrocie włączyłem sobie opcje SCAN w liczniku a ten mi pokazuje, że jest szansa na to by uzyskać na finiszu prędkość średnią 20km/h! Nie mógłbym zmarnować takiej okazji, zębatka niżej i jazda. No i udało się i z tego jestem najbardziej zadowolony bo zawsze chciałem mieć taką średnią chociaż raz. A do tego trzeba wziąć pod uwagę, że dużo jechałem po lesie więc możliwe, że jadąc po samych asfaltach, wynik byłby lepszy!
Po powrocie byłem z siebie i z roweru więcej niż zadowolony. Jak to mówią jak się dba tak się ma! A na warsztacie w imadle tymczasem klei się but, który notorycznie co jakiś czas się rozkleja. Jednak bardzo lubię to obuwie bo jest idealne na rower i skoro można je jeszcze odratować, to czemu tego nie zrobić?

Wiatraki w Zakrzewie dumnie "młóciły" ciepły wiatr© MrHead

Granica województw i od razu zmiana nawierzchni na lepszą na mazowszu© MrHead

Punkt skrajny. Teraz tylko w lewo i cały czas z wiatrem!© MrHead

Musicie albo uwierzyć mi na słowo ale dobrze się przyjżeć, ale na środku zdjęcia jest bażant!© MrHead

Też byłem w szoku jak zobaczyłem w lesie taki widok. A kusz śniegu! Do jutra ma Cię tu nei być!© MrHead

Kolejnw leśne znalezisko na liście. Wielki i stary pomnik przyrody!© MrHead

Stadnina koni w Czarnem© MrHead

Dworek a raczej to co z niego zostało w Czarnym© MrHead

Piękny widok, jezioro podczas zachodu słońca i ZERO ludzi. Ahh gdyby tak w lipcu też mogło być....© MrHead
/
- DST 46.73km
- Teren 8.00km
- Czas 02:20
- VAVG 20.02km/h
- VMAX 39.20km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1025kcal
- Sprzęt J.Notter (Emeryt)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!