Piątek, 10 maja 2013
Spontaniczny wyjazd z kolegą.
W sumie średni miałem dzień, w sumie jakoś bardziej chciało mi siedzieć w fotelu a nie na siodełku. No ale jeździć trzeba, telefon do kolegi, potem trochę czekania i w drogę.
Cel był a i owszem. Na mapie google ktoś zaznaczył w jednym miejscu ciekawą konstrukcję w lesie. Okazało się jednak, że nie dość że nie ma w tym miejscu żadnej konstrukcji to w ogóle nie ma tam lasu! Było tylko pastwisko, prywatne....na szczęście pastuch nie był pod prądem...

To chyba św. Józef?

Jezioro włocławskie czyli Wisła w najszerszym odcinku Polski.

A tam w oddali za horyzontem Płock, też do zdobycia w tym roku!

Smólnik, jedna z tablic upamiętniających ofiary II Wojny Światowej.

Druga tablica 2 metry obok!
Cel był a i owszem. Na mapie google ktoś zaznaczył w jednym miejscu ciekawą konstrukcję w lesie. Okazało się jednak, że nie dość że nie ma w tym miejscu żadnej konstrukcji to w ogóle nie ma tam lasu! Było tylko pastwisko, prywatne....na szczęście pastuch nie był pod prądem...
To chyba św. Józef?
Jezioro włocławskie czyli Wisła w najszerszym odcinku Polski.
A tam w oddali za horyzontem Płock, też do zdobycia w tym roku!
Smólnik, jedna z tablic upamiętniających ofiary II Wojny Światowej.
Druga tablica 2 metry obok!
- DST 40.71km
- Teren 3.00km
- Czas 03:11
- VAVG 12.79km/h
- VMAX 24.90km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 891kcal
- Sprzęt J.Notter (Emeryt)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!