Sobota, 21 września 2013
Jezioro Święte
No to ruszam. Piękna pogoda, ostatnia sobota lata, trzeba było to wykorzystać.
Liście żółkną powoli, nie ujmując nic w dostojności.
Purchaweczka, czasem nawet nie jadalne mogą wyglądać całe sympatycznie.
Opuszczona chata w lesie.
Teraz to ja nie tylko dobrze wyglądam, ale równie dobrze się sprawuję, ale to zasługa właściciela który dba o mnie lepiej niż o porządek w pokoju...
Jezioro Święte odnalezione. Nie mała w tym zasługa nawigacji w telefonie. No ale po to się ma technologię by z niej korzystać. Swoją drogą to kolejne miejsce w lesie gdzie mnie jeszcze nie było. Czyli taki swoisty pierwszy raz....
idąc dalej tą ścieżką dochodzimy do miejsca gdzie zaczyna się niestety teren prywatny......
Ciekawa kapliczka przy jednym z głównych leśnych traktów. Tak szukam w swojej pamięci i nie kojarzę by rok temu tam była. Ale mogę się mylić oczywiście.
- DST 34.83km
- Teren 20.00km
- Czas 02:05
- VAVG 16.72km/h
- VMAX 37.60km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 725kcal
- Sprzęt J.Notter (Emeryt)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!