Wtorek, 18 stycznia 2011
Małe nocne kółko
Światło.....Jak dla mnie jedna z najważniejszych w rowerze spraw. Któż z nas w dzieciństwie nie denerwował się, że dynamo choć kręcimy z całych sił i tak daje małe rezultaty a lampki kupione np na rynku świecą 30 sekund po czym druciki się odkształcają i nastaje ciemność. Tak więc trzeba było pokombinować inaczej. A że nie chce kupować światła za kilkaset złotych moje oświetlenie to lekka kombinacja, ale co ważne - skuteczna. Tak więc szukałem długi czas dobrej normalnej lampy przedniej i znalazłem. W sumie kupiłem komplet tył i przód. Po założeniu okazało się, że tył nie łączy. Nie mogłem znaleźć masy ale wtedy wpadłem na inny pomysł. Ogólnie zrezygnowałem z tylnej lampy zasilanej przez dynamo. I zainstalowałem tam normalną diodową mrugającą. Więc cała energia z dynama idzie na przedni reflektor i wreszcie widzę w nocy dostatecznie dobrze.
Oprócz tego odblaski, zarówno na rowerze folia odblaskowa stosowana w samochodach ciężarowych oraz na zmienę kamizelka odblaskowa bądź paski.
A dziś takie małe kółko po zmroku by sprawdzić stan oświetlenia i pierwszy raz wytestować paski. Zdaje się, że paski jeden zapięty wokół kurtki i drugi przy stopie są lepsze niż sama kamizelka.
Oprócz tego odblaski, zarówno na rowerze folia odblaskowa stosowana w samochodach ciężarowych oraz na zmienę kamizelka odblaskowa bądź paski.
A dziś takie małe kółko po zmroku by sprawdzić stan oświetlenia i pierwszy raz wytestować paski. Zdaje się, że paski jeden zapięty wokół kurtki i drugi przy stopie są lepsze niż sama kamizelka.
- DST 4.52km
- Czas 00:15
- VAVG 18.08km/h
- VMAX 33.60km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt J.Notter (Emeryt)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!