Środa, 30 maja 2012
Piachy jak s......n
Poddałem się...Chciałem pojechać na Widoń, jak zwykle lasami. Ruszyłem mając nadzieję, że te parę kropel deszczu co spadły wczoraj trochę utwardziły leśne drogi. Myliłem się, piach był taki, że tam gdzie normalnie bywało twardo dziś kopałem kołem tak że piach leciał na lewo i prawo. Nie oszczędził też butów i skarpetek.
Na razie koniec jazdy do lasu, ale nie przez piach. Od jutra przez 6 dni będzie okres walki z meszkami. Dobrze by było jakby w ten czas popadało bo po tych piachach nie da się jechać.
Na razie koniec jazdy do lasu, ale nie przez piach. Od jutra przez 6 dni będzie okres walki z meszkami. Dobrze by było jakby w ten czas popadało bo po tych piachach nie da się jechać.
- DST 13.70km
- Teren 6.00km
- Czas 01:05
- VAVG 12.65km/h
- VMAX 28.60km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 306kcal
- Sprzęt J.Notter (Emeryt)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!