Piątek, 14 stycznia 2011
W końcu w środku lasu
Wczoraj się nie udało ale dziś owszem. Roztopy postępują i dotarłem do granicy z dużym lasem.

W samym lesie już tak łaskawie nie było. Wszędzie lód i woda, co gorsza zdradliwa, najbardziej ta spływająca w korytarzach lodowych.

Mimo wszystko kontynuowałem jazdę dalej do celu którym prawie zawsze jadąc w te rejony jest jezioro w środku lasu. Wiedziałem że poziom wody się podniesie ale nie wiedziałem że aż tak.

O czym świadczy to, że pomost na który normalnie można było wejść suchą stopą został odcięty od brzegu a różnica od niego do poziomu wody która wynosiła od 15 do 25 cm zniknęła.

Zobaczymy jak będzie z pogodą w najbliższych dniach. Póki co las sobie odpuszczę bo za mało jazdy i za dużo uważania na to by nie skończyć w pozycji horyzontalnej. Po za tym w terenach bardziej suchych w tym samym czasie można zrobić więcej kilometrów.
No i następnym razem jednak zabiorę plecak z prowiantem i gorącą herbatą w termosie. Dziś wracając żałowałem, że nic przy sobie nie miałem.

Roztopów ciąg dalszy© KornFanHead
W samym lesie już tak łaskawie nie było. Wszędzie lód i woda, co gorsza zdradliwa, najbardziej ta spływająca w korytarzach lodowych.

Las© KornFanHead
Mimo wszystko kontynuowałem jazdę dalej do celu którym prawie zawsze jadąc w te rejony jest jezioro w środku lasu. Wiedziałem że poziom wody się podniesie ale nie wiedziałem że aż tak.

Podniesiony poziom wody w jeziorze© KornFanHead
O czym świadczy to, że pomost na który normalnie można było wejść suchą stopą został odcięty od brzegu a różnica od niego do poziomu wody która wynosiła od 15 do 25 cm zniknęła.

Zalany pomost na jeziorze© KornFanHead
Zobaczymy jak będzie z pogodą w najbliższych dniach. Póki co las sobie odpuszczę bo za mało jazdy i za dużo uważania na to by nie skończyć w pozycji horyzontalnej. Po za tym w terenach bardziej suchych w tym samym czasie można zrobić więcej kilometrów.
No i następnym razem jednak zabiorę plecak z prowiantem i gorącą herbatą w termosie. Dziś wracając żałowałem, że nic przy sobie nie miałem.
- DST 15.54km
- Teren 5.00km
- VMAX 30.80km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt J.Notter (Emeryt)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!