Wtorek, 20 grudnia 2011
Po lesie
Zaspokajanie rowerowego głodu ciąg dalszy. Dziś zabrałem aparat i postanowiłem porobić trochę zdjęć. Pogoda cudowna, jednak barwy przyrody już nie takie intensywne jak miesiąc temu. Nie da się ukryć, to schyłek jesieni i wszystko nabrało barw szarości, czekają aż spadnie śnieg i sprawi że będzie biało!
Jednak ja osobiście nie narzekam na to, że śniegu nie ma. Wręcz przeciwnie cieszę się, że póki co można spokojnie przemierzać lasy i pola bez poślizgów czy śniegowego błota.
Dystans może nie zachwyca ale od rana nastawiony byłem na spokojną jazdę z obserwowaniem przyrody niż na połykanie kilometrów.
WAŻNE- Dziś po raz pierwszy od zmiany opon na treckingowe jechałem drogą na której ostatnio postanowiłem, że zmienię ogumienie. Dziś przejechałem tam bez większych problemów. Chociaż zdaję sobie sprawę, że wilgoć sprawiła, że nawierzchnia była bardziej przejezdna co nie zmienia faktu że nie jest to zbyt przyjazna droga.
Egzamin zdała też bluza termoaktywna i kalesony termoaktywne. Warto było zainwestować.
Kolejny raz spotkałem na swej drodze sarny, dla takich widoków własnie kocham las. Odnowiłem też dawny szlak do Włocławka. Tak przy okazji dotarło do mnie jak przemija czas. Pamiętam kilka lat temu jeździłem tą drogą z moim kolegą za czasów technikum. Jest odcinek ok 400 metrów gdzie wtedy było świeżo po zrębie i dopiero posadzono sadzonki drzew. Dziś te sadzonki są już drzewkami większymi ode mnie 2 razy......
A skoro zrobiłem parę zdjęć czas się nimi podzielić.





Jednak ja osobiście nie narzekam na to, że śniegu nie ma. Wręcz przeciwnie cieszę się, że póki co można spokojnie przemierzać lasy i pola bez poślizgów czy śniegowego błota.
Dystans może nie zachwyca ale od rana nastawiony byłem na spokojną jazdę z obserwowaniem przyrody niż na połykanie kilometrów.
WAŻNE- Dziś po raz pierwszy od zmiany opon na treckingowe jechałem drogą na której ostatnio postanowiłem, że zmienię ogumienie. Dziś przejechałem tam bez większych problemów. Chociaż zdaję sobie sprawę, że wilgoć sprawiła, że nawierzchnia była bardziej przejezdna co nie zmienia faktu że nie jest to zbyt przyjazna droga.
Egzamin zdała też bluza termoaktywna i kalesony termoaktywne. Warto było zainwestować.
Kolejny raz spotkałem na swej drodze sarny, dla takich widoków własnie kocham las. Odnowiłem też dawny szlak do Włocławka. Tak przy okazji dotarło do mnie jak przemija czas. Pamiętam kilka lat temu jeździłem tą drogą z moim kolegą za czasów technikum. Jest odcinek ok 400 metrów gdzie wtedy było świeżo po zrębie i dopiero posadzono sadzonki drzew. Dziś te sadzonki są już drzewkami większymi ode mnie 2 razy......
A skoro zrobiłem parę zdjęć czas się nimi podzielić.

Mrowisko© KornFanHead

Drzewostan© KornFanHead

Tree© KornFanHead

Jezioro powoli ulega zimie© KornFanHead

Zarośla wygłaskane przez wiatr© KornFanHead

Jezioro w środku lasu przed zimą© KornFanHead
- DST 23.40km
- Teren 17.00km
- Czas 01:50
- VAVG 12.76km/h
- VMAX 34.30km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt J.Notter (Emeryt)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!